Kochane Biedronki,
Witam Was w kolejnym dniu. Dzisiaj następne zadania i zabawy związane ze zbliżającymi się Świętami Wielkanocnymi. Życzę Wam przyjemnej zabawy i udanych przygotowań do Świąt!
Na początek obejrzyjcie ilustrację i posłuchajcie opowiadania B. Szelągowskiej pt. „Potrawy wielkanocne”.
Ilustracja 1._Ilustracja.odt
W przedszkolu na każdym kroku widać było zbliżającą się Wielkanoc. W wazonach stały bazie, a obok – koszyczki z jajkami. Wszystkie zawieszone dekoracje też przypominały o świętach. Słońce każdego kolejnego dnia coraz mocniej świeciło. Ada, podobnie jak inne dzieci z jej grupy, nie mogła doczekać się świąt. Pani opowiadała o tradycjach wielkanocnych.
A może zrobimy sobie mazurka? I jeszcze babkę i szynkę. Nie może też zabraknąć chleba i jajek!
Ale jak my to wszystko sami zrobimy? – dopytywał Kamil. – To naprawdę dużo pracy. Widziałem, jak babcia piekła ciasto.
Pani tajemniczo uśmiechnęła się do dzieci.
Tak naprawdę zrobimy dziś te wszystkie smakołyki, ale one nie będą nadawały się do jedzenia. Wykonamy je z masy solnej, potem wypieczemy i pomalujemy. A na koniec urządzimy kącik wielkanocny.
Ale fajny pomysł – zawołał Kamil.
Ada zrobiła wielką babę wielkanocną, a Kamil – szyneczkę. Inne dzieci też starały się jak mogły. Po pomalowaniu i ułożeniu na stoliczku wszystkie „smakołyki” wyglądały jak prawdziwe, zwłaszcza baba z lukrem.
Po podwieczorku do sali starszaków przyszły w odwiedziny średniaki.
Ale macie tu pyszniutkie pyszności! – oblizując się, zawołał Maciek i wyciągnął rękę po babę. W ostatniej chwili przed zjedzeniem powstrzymał go Olek.
Dlaczego nie mogę się poczęstować? Trzeba jeść szybko, póki świeże. Potem już nie będą takie dobre.
– Maciek, przyjrzyj się uważniej tym smakołykom. Przecież one są z masy solnej. Jeszcze mógłbyś sobie przez nie połamać zęby. Najlepiej poczekaj na prawdziwy wielkanocny stół i prawdziwe pyszności.
Maciek przytaknął głową, ale i tak ukradkiem – kiedy nikt nie patrzył – powąchał babkę. Skrzywił się, zawiedziony, i rad nierad postanowił jednak poczekać na święta.
Spróbujcie odpowiedzieć na pytania:
Z czego dzieci wykonały pyszności do koszyka wielkanocnego?
Dlaczego Olek powstrzymał Maćka przed skosztowaniem babki z kącika wielkanocnego?
O jakich tradycjach wielkanocnych była mowa w opowiadaniu?
Jakie smakołyki z wielkanocnego stołu lubicie najbardziej?
Obejrzyjcie obrazek i podzielcie nazwy potraw wielkanocnych na sylaby, głoski
Obrazek 2._Obrazek.odt
Może wzorem przedszkolaków z przedszkola Ady spróbujecie ulepić własne wielkanocne przysmaki z masy solnej? Poproście rodziców o pomoc w jej przygotowaniu. Kiedy Wasze przysmaki wyschną możecie je pomalować.
Przypominam przepis: mąka pszenna, sól i woda, odrobina oleju. Do głębokiej miski wsypujemy mąkę i sól w takiej samej ilości, np. 1 szklanka mąki, 1 szklanka soli. Dokładnie mieszamy i wlewamy niewielką ilość wody i oleju. Ponownie mieszamy i stopniowo dolewamy wody. Ciasto wyjmujemy na stół lub stolnicę i ugniatamy, aż będzie gładkie(około 5 minut). Gotowe, można już lepić!
A może wolicie upiec prawdziwą babę wielkanocną? Dla chętnych udostępniam przepis, choć pewnie mama zna inny:
4 jajka
1 szklanka cukru
1 szklanka mąki pszennej
3/4 szklanki mąki ziemniaczanej
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
1 margaryna - rozpuszczona i ostudzona
aromat waniliowy
kakao
Jajka utrzeć z cukrem. Nadal miksując dodawać stopniowo obie mąki wymieszane z proszkiem do pieczenia.Do masy wlać rozpuszczoną margarynę, zmiksować, dodać aromat waniliowy.Odlać 1/3 części ciasta, dodać ok. 2 - 3 łyżki kakao i zmiksować.Formę keksową wysmarować margaryną i oprószyć bułką tartą.Wlać jasne ciasto, a na nie wlać ciemne.Delikatnie pomieszać widelcem.Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i piec ok 40-50 min.
Będę niecierpliwie czekać aż w mailach pochwalicie się swoimi „wypiekami”!
Proponuję Wam jeszcze swobodne improwizacje ruchowe do utworu M. Musorgskiego „Taniec kurcząt w skorupkach”
https://www.youtube.com/watch?v=_tIGCNJWqVw
możecie też obejrzeć wesoły Taniec kurcząt
https://www.youtube.com/watch?v=r3OjvM1G44A
https://www.youtube.com/watch?v=VN9-Es59ahA
Pozdrawiam serdecznie Beata Wasilewicz